Białoruski sąd skazał matkę pięciorga dzieci na kolonię karną. W tle kuriozalne zarzuty

Na Białorusi na cztery lata kolonii karnej została skazana Wolha Załatar. Matce pięciorga dzieci zarzucono rzekomego "utworzenie formacji ekstremistycznej" (czatów w Telegramie) i działania "na szkodę porządku publicznego".

2021-12-03, 19:39

Białoruski sąd skazał matkę pięciorga dzieci na kolonię karną. W tle kuriozalne zarzuty

38-letnia Załatar została zatrzymana w marcu br. i umieszczona w areszcie. Początkowo informowano, że postępowanie karne wobec Załatar jest związane z jej "aktywnym protestem". Wyjaśniano, że będąc administratorką czatu, organizowała "nielegalne zgromadzenia" w postaci "tzw. picia herbaty, spacerów i koncertów".

38-letnia kobieta nie przyznała się do winy. Groziło jej ograniczenie wolności na okres do pięciu lat, czego żądał prokurator, lub pozbawienie wolności na 3-7 lat. Mówiła, że po zatrzymaniu była bita.

Matka i żona

Wolha Załatar ma pięcioro dzieci w wieku od 4 do 17 lat. Jest osobą religijną i praktykującą katoliczką. W czasie ubiegłorocznych wyborów, które uznano za sfałszowane, była obserwatorem, potem - jako wolontariuszka - pracowała przy mińskim areszcie na ul. Akreścina.

W swoim ostatnim słowie na procesie mówiła, że na Białorusi potrzebne jest pokajanie się i wzajemne przebaczenie. 

REKLAMA

- Tylko tak można zatrzymać kryzys społeczno-polityczny. W aktach sprawy moim działaniom nadano sens, jakiego nie miały. Zwykłym ludzkim odruchom, reakcjom i emocjom nadano kryminalny charakter. W aktach jest plakat z napisem: Pokój, Miłość, Wolność. Podpisuję się pod każdym słowem - chcę pokoju w moim kraju - mówiła.

Swego czasu w areszcie odwiedził ją nuncjusz apostolski na Białorusi arcybiskup Ante Jozić.

Czytaj także:

bf

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej